sobota, 4 maja 2013

- I think I heard somebody knocking at the door.

  Była już prawie północ. Przerażeni biegali w tę z powrotem wokół ośrodka.
- Rozdzielmy się. 
- Piotrek wybacz, ale jesteśmy pijani. -słusznie zauważył Karol
- A jak i ja się zgubię? -marudził Paweł
- Ale tak nic nie zdziałamy. Piotrek ma rację. -przyznała Kornelia
- To co robimy?
- Zadzwońmy do nich! -wypalił Kłos
- A czy komuś przyszło do głowy zabrać telefon? Nie sądzę.
Po długiej dyskusji postanowili się rozdzielić. 
- Krzysiek i Paweł idą razem. Kori z Pitem, no i my.
- Wiesz Karol, fajnie to brzmi, ale zauważ, że Krzysiek plus Paweł to nie jest teraz dobry duet. -wtrąciła Kornelia- My chyba najlepiej się jeszcze trzymamy, więc może zrobimy tak: ja idę z Pawłem, Julka z Krzyśkiem, a Ty z Piotrkiem?
- Niechętnie, ale zgadzam się... Chociaż moje plany obejmowały inne pary... -kręcił nosem Kłos- Chciałem tu coś dla Was uskutecznić, ale niech wyższe cele wezmą górę. -zakończył poetycko
- Tylko cicho się zachowywać! -polecił Nowakowski- Bo jak Andrea się dowie, że zgubiliśmy resztę...
- "A czy Andrea wie o tym?" Kubiaczek zawsze tak mówił.... A jak już więcej tego nie usłyszę? -rozpłakał się Zatorski
Na początku reszta zareagowała śmiechem, ale po chwili i do nich dotarło w jakiej sytuacji się znaleźli.
Przez dobre pół godziny szukali siatkarzy. 
Piotrek i Karol sprawdzali teren wokół ośrodka. Julka z Ignaczakiem poszli do tak zwanej części sportowej. Zadanie Kornelii i Pawła obejmowało sprawdzenie pokoi.
Od razu skierowali się do pokoju Bartman-Kubiak. Niestety drzwi były zamknięte, nikt nie odpowiadał.
Oczywiście żadne z nich nie pamiętało gdzie kto został zameldowany. Zapukali więc do pierwszych lepszych drzwi.
- Cooo jeeeest? -otworzył im zaspany Wiśniewski
- Przepraszam, nie chcieliśmy Cię budzić. Nie widziałeś Bartmana, Kubiaka i Wrony? -zapytała
- Ostatnio przy ognisku. -powiedział ziewając
- A jak odchodziłeś, byli jeszcze z nami?
- Ojj nie pamiętam... Coś się stało?
- Chyba ich zgubiliśmy...
- Niee, oni się nie gubią. -dodał z uśmiechem- Może pomóc?
- Poradzimy sobie, dzięki.
- Proponuję zapukać do pokoju obok.
Tak też zrobili.
- Pali się?! -usłyszeli krzyk z pokoju
- Nie, ale zaraz może... -pod nosem powiedziała Kornelia
- Wybaczcie te krzyki, miałem koszmarny sen.. -za drzwiami pojawił się Konarski
- To my Cię przepraszamy za pobudkę. Nie widziałeś Bartmana, Kubiaka i Wrony? -zadała mu to samo pytanie
- No wrócili z nami.
- Co!? Jak?! Kiedy?
- A ja wiem... Jakoś koło 23? Mówiliśmy, że się zbieramy bo trening rano. Za chwilę nas dogonili i do ośrodka weszliśmy wszyscy.
- Czemu nikt z nas tego nie zauważył...
- Byliście dość zajęci sobą. -uniósł kąciki ust- Igła latał z kamerą, Kłos namiętnie o czymś debatował a to ze swoją dziewczyną, a to z Zatim, no i Wy... Patrzyliście na siebie z Piotrkiem takimi maślanymi oczami. Normalnie jak dzieci w podstawówce, które boją się zapytać "Czy będziesz ze mną chodzić?"
- Haha no bardzo zabawne...
- Kiedy tak było! Wzroku nie mogło jedno od drugiego oderwać. Ja nie wiem co Ty widzisz w A-
Dawidowi przerwał nagle krzyk libero.
- Ziemia się trzęsie...
- To nie ziemia tylko Twoja głowa. -westchnęła Kornelia
- I chyba mi niedobrze! -Paweł wparował do pokoju Konara w poszukiwaniu łazienki
- No pięknie! Nie dość, że muszę trzech wielkoludów znaleźć, to jeszcze nim się trzeba zająć.
- Dobra, niech śpi tutaj. Mój szanowny współlokator Andrzej i tak pewnie na noc nie wróci.
- Nie mów tak! Na pewno się znajdą!
- Kornelia, spokojnie, nie to miałem na myśli. -poklepał ją po ramieniu- Dam sobie rękę uciąć, że siedzą u Jarosza i w pokera grają.
- Naprawdę? Zajmiesz się Pawłem?
- Jasne, i tak już nie zasnę.
- Dzięki Ci!
Odeszła kilka kroków i natychmiast się wróciła.
- A nie wiesz w kt-
- Piętro wyżej, ostatni po prawo. -uprzedził jej pytanie
Biegiem pokonywała schody.
Zapukała trzy razy i nie czekając na zaproszenie weszła do środka.
- Kornelia! Nie nauczyli Cię pukać do drzwi przed wejściem?! -oburzył się atakujący
- To tak to wygląda. -rozejrzała się dookoła
Gdzie nie spojrzeć leżały puste już butelki czy paczki po chipsach.
- My się zamartwiamy a Wy tu balujecie dalej. -skrzyżowała ręce na piersiach
- Księżniczka się martwiła? To nowość. -powiedział z ironią Bartman rzucając karty
- Słuchaj, nie wiem w czym masz problem, ale daj sobie spokój.
- On ma problem z Tobą... -smutno wtrącili Kuba z Andrzejem
- Dobra Panowie, to ich sprawa. -próbował uciszyć pijanych kolegów Michał
- Nie, nie mam nic do ukrycia. -ciągnął Zbyszek- Wkurza mnie ta sytuacja. Nie lubię patrzeć jak mój kumpel się poświęca dla kogoś, kto nie potrafi tego docenić.
- Znowu zaczynasz?
- Kornelia dziecko, popatrz na siebie.
- To Ty lepiej spójrz w lustro. Jesteś kompletnie pijany.
- Ale przynajmniej nie bawię się uczuciami innych!
- Nie będę tego słuchać. -wyszła trzaskając drzwiami.
Piętro niżej spotkała Julkę z Krzyśkiem.
- Usłyszeliśmy krzyki...
- Są u Jarosza. Powiem chłopakom, że poszukiwania zakończone.
- Wszystko ok? -zmartwiła się Julka
- Tak, Bartman się na mnie wyżywa, ale to żadna nowość ostatnio. -wzruszyła ramionami i wyszła na zewnątrz.
Za rogiem budynku z impetem wpadła na wysokiego mężczyznę.
- Kosa! -pisknęła
- Co, o mnie też zapomnieliście? -wyszczerzył się
- Nie... -skłamała
- Oj żartuję przecież. Ja na Waszym miejscu też bym nie zwracał uwagi na otoczenie.
- Nie wiem, mało pamiętam w sumie. Cały czas martwiłam się między innymi o tego idiotę Bartmana. Niepotrzebnie jak się okazało. No nieważne. Nie spotkałeś przypadkiem Piotrka i Karola?
- Właśnie po nich mnie wysłali.
- Wysłali?
- No siedziałem z nimi u Jarskiego. W karty graliśmy. Tylko ja miałem na tyle przytomny umysł, żeby opuścić pokój. -dodał z uśmiechem- Już im powiedziałem gdzie jesteśmy, wiec pewnie są już w środku.
- To my też możemy wracać. -odwróciła się
- Zaczekaj. -Grzegorz złapał ją za rękę- Pogadamy w końcu?
- Przepraszam, nie dzisiaj...
Przez chwilę patrzył na nią tymi swoimi czekoladowymi oczami.
- Grzesiu?
- Hmm?
- Powinniśmy wracać.
Szybkim ruchem cofnęła swoją rękę.
Dostrzegła coś w jego spojrzeniu. Nie wiedziała tylko co to było...

  Grono gości Jarosza nieco się powiększyło.
- O Kori jesteś! -ucieszył się Piotr
- No jestem... -powiedziała obojętnie widząc minę Bartmana
Dziewczyna usiadła na podłodze przy Nowakowskim.
- A Zatorski gdzie? -zapytał Karol
- Dziś śpi u Konarskiego. -wyjaśniła
- O nieeeee, zajmie moje łóżko! -zaprotestował Wrona
- Trzeba było nie przychodzić do nas na karty, miałbyś swoją miejscówkę. -dorzucił Kubiak
- Dobraa, dokończymy tylko rozdanie.

Po spożyciu kolejnej dawki trunków atmosfera nieco się ociepliła. Kornelia jednak nadal unikała wzroku atakującego i nie reagowała na jego zaczepki. Po pewnym czasie zresztą nikt już na jego słowa nie reagował.
- Dobra, nie lubicie mnie. Idę spać. Albo nie! -krzyknął Zibi- Dawaj mi to cudeńko! -przechwycił kamerę Igły
- Co Ty robisz? Oddawaj! -próbował odebrać swoją własność libero
- Tak oto wygląda jeden ze zwykłych dni w Spale. -prezentował wnętrze pokoju
- Chyba noc!
- O tak, tak, kolega Karol i Grzegorz podpowiadają mi, że już noc mamy. Więc tak oto wygląda jedna z nocy podczas zgrupowania. Ta grupa, -po kolei wskazywał- będzie zdobywać dla kraju medale w nadchodzącym sezonie. No może nie wszyscy. Te dwie nie. To Julka, przyszła pani Kłos. A ta... -zatrzymał kamerę przed Kornelią
- Zbychu, daj spokój. -ciągnął go za koszulkę Ignaczak
- Moment Krzysiu, ja tu wywiad chcę przeprowadzić.
Usiadł na wprost dziewczyny.
- Jak mam Cię przedstawić? Kornelia Kowal? Atanasijević? Nowakowska? -zaczął- Może Kosok? Albo Wrona? Bo Kubiak zajęty. Zobacz jaki masz wybór!
- To się wszystko wytnie. -zapewnił Krzysiek
- Wystarczy Kornelia. -sztucznie się uśmiechnęła
- To co? W Serbii się nie układało?
- Myślę, że to nie Twój biznes.
- A ja myślę, że nasi fani chcieliby wiedzieć.
- Co ja Ci zrobiłam? Czemu tak nagle się zmieniłeś?
- Ja się nie zmieniłem. To Ty.
- Ja? Zbyszek, porozmawiaj ze mną. Szczerze.
- Już Ci mówiłem. Nie podoba mi się ta sytuacja.
Piotrek skierował kamerę na podłogę i popatrzył na atakującego
- Odpuść. -poprosił
- Nie. Ktoś powinien coś wreszcie powiedzieć.
- Zibi nie szalej. Dawaj gramy dalej! -chciał go odciągnąć Misiek
- Napij się najpierw z nami! -próbował ratować Kłos
Podsunął Bartmanowi kolejną butelkę piwa. W tym czasie Igła z powrotem przechwycił swoją kamerę.
- A właściwie skąd u Kuby tyle alkoholu? -dziwiła się Julka- Taki spokojny człowiek...
- Spokojny! -zaśmiał się Igła- Spokojny to jest Cichy Pit. Jarski lubi poimprezować. Tego nie widać na pierwszy rzut oka, ale to rozrywkowy facet jest.
- Przygotowałem się. -odparł gospodarz libacji- Czułem, że zapasy Karola szybko wyjdą.
- Wszyscy wiedzieli, że Karol bierze dość specyficzny bagaż? -zapytała smutno Julka
- Niestety... Taki ten nasz Karollo jest. Lubi zaskakiwać. Trzeba się do niego przyzwyczaić. -skomentował Andrzej.

  Nie zwrócili uwagi, która była godzina kiedy się kładli. Żadne z nich nie było w stanie wrócić do własnego pokoju. Zostali więc u Kuby.
  W sumie niewiele pamiętali. Jedynym dowodem na cokolwiek była imponująca ilość pustych butelek walająca się dosłownie wszędzie.
  Każdy kładł się gdzie mógł. Na łóżku. Na podłodze. Na fotelu. Wrona położył się pierwszy, więc załapał się na miejsce na łóżku. Jarosz jako gospodarz również dostał prawo spania na nim. Jako, że w pokoju stało tylko jedno, Andrzej zmuszony był odpuścić. Ostatecznie ułożył się na fotelu. Reszcie pozostała do dyspozycji podłoga. Bartman wylądował samotnie w kącie. Ignaczak przytulił się do Kłosów. Kubiak schował się w połowie pod łóżkiem. Stwierdził jednak, że to nie dla niego i wbił na górę spychając Kubę na  sam brzeg. Nowakowski również położył się na podłodze. Bał się tylko, że ktoś go może w nocy podeptać. Wybrał więc wannę.
- Z tego wszystkiego to ja mam chyba najwygodniej. -ucieszył się wchodząc do łazienki
Gdy tylko postawił nogę w wannie usłyszał dziewczęcy pisk.
- Kornelka! Nic Ci nie jest!? -przeraził się
- Będę żyć. -złapała się za kostkę
- Nie przypuszczałem, że ktoś już wpadł na ten genialny pomysł spania w wannie.
- Myślałam, że jestem jedyna. -uśmiechnęła się masując nogę
- Daj, ja to zrobię. -zastąpił ją w wykonywanej czynności- Lepiej? -zapytał po chwili milczenia
- Tak, dziękuję.
- Dobra, to wracam na podłogę.
Po dwóch krokach stracił równowagę.
- Chyba nie dasz rady. -zachichotała
- Cyba nie... To nie na moje siły dzisiaj... -podrapał się po głowie- Te płytki wyglądają zachęcająco.
- Nawet o tym nie myśl. Wskakuj do wanny, zmieścimy się przecież. -wyciągnęła do niego rękę.
- Jesteś pewna? -upewniał się
Kiwnęła głową.
Piotrek wszedł do wanny i pozwolił by dziewczyna położyła głowę na jego torsie. Objął ją ramieniem.
- Będzie Ci wygodniej. -przekonywał jakby sam siebie
Tego już nie usłyszała. Momentalnie zasnęła wtulona w niego.
A Piotrek... Wypił najmniej z całego towarzystwa. Czuł się na siłach by przejść nawet do swojego pokoju piętro niżej, gdyby była taka konieczność. On jednak stworzył sobie inną konieczność. Konieczność zostania w tej chwili przy Kornelii. 

 - Ktoś chyba puka... -słychać było czyjeś mruczenie z pokoju
- To co... Niech puka... -odezwał się ktoś inny
- A która godzina?
- Nie wiem.. Cicho, śpijcie!
- Ale ktoś się tu dobija....
- Nie marudź. Ciemno jest. Chyba...

  W końcu drzwi się otworzyły.



-------------------
Pewnie nie wszystkim ta historia się podoba, ale co poradzić... Nie da się dogodzić każdemu ;)
Enjoy!

25 komentarzy:

  1. Historia się podoba oczywiście :) Ale nasz Pit pomysłowy. xD wykorzysta każdą sytuację do bycia przy Kori ^ ^
    Pozdrawiam! ;*
    Olgaaa xd

    OdpowiedzUsuń
  2. Zajebiste.Ależ ten Zibi cierpki,fajny ten Kłosu,Igła,Misiek i wgl. wszyscy tacy śmieszni:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi się bardzo poodoba!
    Mimo,że Bartman jest co raz bardziej irytujący <100 lat Zbyszku!>,to wierzę,że wszystko się ułoży.Mam cichą nadzieję,że Kornelii ułoży się jednak z Aleksem,ale w sumie każde zakończenie będzie ciekawe!

    OdpowiedzUsuń
  4. dobra! przeczytałam w nocy, ale już nie miałam siły skomentować ;) pokaż mi komu się ta historia nie podoba, a ja już załatwię, żeby mu się spodobała! ja tutaj trafiłam z ogromnym opóźnieniem, ale nie żałuję, lepiej późno niż wcale! ;]
    Bartman, człowieku! Jak ty mnie denerwujesz! Po cholerę on uskutecznia jakieś maniany? Wydziera się jak kretyn! Przecież i Piotrek i Kornelia są dorośli, a nie mają po 13 lat, więc chyba sami sobie poradzą, wyjaśnią sobie wszystko, bez chorych akcji Pana Zbysia. No dobra, ja wiem, że Piter nie jest do końca szczery, ale to zapewne dlatego, że nie chce stracić przyjaciółki i jednocześnie kobiety, która jakby nie było kocha i nie tylko tak jak młodszą siostrę. Poza tym, Piotruś sobie bardzo dobrze radzi na swoje sposoby. Chociaż sztywny nie był zakitrał się do wanienki razem z Kori. Aha! I tym swoim gadaniem o Serbii i o wszystkich wolnych siatkarzach to mnie tak zapienił, że gdybym mogła to bym mu zrobiła przez monitor lewatywę z gorącej wody! A i już widzę jego minę jakby ich tam razem zobaczył. Obawiam się, że Kornelia zostałaby spuszczona w klozecie. Czyżby Andrea nawiedził skacowane towarzystwo? Takie mam przeczucie! :) Zati! On jest taki pocieszny! ;)
    Pozdrawiam, Embouteillages :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Na pewno każdemu się podoba ;) mi bardzo ;) Zibi powiedział jej parę słów :D może w końcu dziewczyna zrozumie hehe :D Piotrek naprawdę każdą sytuację wykorzysta by być blisko Kori :) tak bardzo chciałabym żeby byli razem <3 <3 mam nadzieję, ze kiedyś to się stanie ;) Pozdrawiam / ZB9

    OdpowiedzUsuń
  6. Głupoty gadasz. Ta historia jest świetna. Wiadomo,że nie każdemu dogodzisz,ale dla mnie nie ważne czy ona będzie z Atanasijevicem,Pitem,Mattem, Kosą, Wroną czy bądź jeszcze innym siatkarzem,albo sama. I tak będę lubiła to czytać. W każdym rozdziale jest jakiś zwrot akcji. Kilka było z serbem i już wszyscy "tak,tak będzie już z nim", a za chwilę dziewczyna jest z Pitem i to co było z Aleksem poszło w niepamięć,bo jest kolejny. Jeszcze teraz Kosa się pojawił. Ciekawe co on od niej chce...i Piotruś..no po prostu..to jest Piotrek i nic to zmieni. Taki opiekuńczy,czuły Pit :) To czekam by dowiedzieć się któż to przyszedł. Może Andrea, to by im dał :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zgadzam się z osobami powyżej, historia jest super :)
    Uwielbiam te wszystkie zwroty akcji!
    I standardowo nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału.

    OdpowiedzUsuń
  8. baaaaaaaaardzo się podoba bo Aleksa na razie nie ma :D hahah ale fajnie jakby był xD bo przynajmniej coś by się działo ;d a ja mam nadzieję że bd z Pitem :d booo Głosowanie haha i wyyygrał xD

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam dziwne przeczucie, że do pokoju wszedł Andrea..

    Pozdrawiam, no_princess ;D

    OdpowiedzUsuń
  10. Boże ja jestem tak głupia ,że to aż jest jakiś szok. Napisałam piękny komentarz i mi się usunął ;/ Ale napiszę jeszcze raz :) To Może od początku. Bardzo bym chciała ,żeby Kornelia była z Pitem ,bo to jest para idealna. Nie mówiłam Ci ,ale wykreowałaś postać Piotrka tak jak sobie to wyobrażałam. Cieszę ,się chwilowo ,że nie ma Aleksa. Moim skormnym zdaniem białogłowa o imieniu Kornelia powinna się z nim rozstać ,bo zauważyłam ,że ostatnio zbyt wiele rzeczy i aspektów ich dzieli a nie łaczy. A Piotrek to inna historia, nie podobało mi się to ,że on powiedział jej ,że kogoś ma ,a widać ona ma coś do niego ,bo przecież nie było jej to obojętne. Niby Zbyszek ma cięty język i rani swoimi słowami Kori jednak sądzę ,że dobrze robi ,bo może obudzi się ona z tego letargu i zobaczy ,że Cichy ją kocha a ona swoimi decyzjami go rani. Ognisko i zaginieni siatkarze ,to był dobry pomysł. Pojawił się kolejny środkowy i to jest piękne. Ojejunciu Jarosz taki imprezowicz? Kto by pomyślał ? Ja go zawsze uważalam za cichą i zrównoważoną osobę. Widok Pita i Kornelii w wannie musiał być perfekcyjnie idealny. Też mam takie poczucie ,że do pokoju wszedł Andrea i jak to mówi Kubi "czy Andrea o tym wie " to teraz chyba się dowie. Chciałabym Cię również zaprosić do siebie niezwykleinteresujacahistoria.blogspot.com (tym razem historia o pewnym Pawle) oraz
    volleyball-inspiratioon.blogspot.com
    Pozdrawiam Annie

    OdpowiedzUsuń
  11. Genialnie piszesz. Historia super i rozdziały tez bo Aleksa na razie nie ma;DDDD Kiedy nowy rozdzialik??:D

    OdpowiedzUsuń
  12. http://time-forlove.blogspot.com/
    Zapraszam do mnie na nowość !

    OdpowiedzUsuń
  13. kiedy następny!!?? super :)

    OdpowiedzUsuń